wtorek, 9 lipca 2019

Wyposażenie geriatryczne




Niedawno w gronie nowych seniorów rozmawialiśmy o rzeczach, które każdy szanujący się nowy członek oddziały geriatrycznego mieć powinien. Podzielę się zatem cennymi wiadomościami, bo seniorów przybywa, a wiedza rzecz cenna. Zaczynamy!
  1. Glukometr i ciśnieniomierz – bez względu na to, czy mamy cukrzycę i nadciśnienie, czy też nie. Mierzenie poziomu cukru i kontrola ciśnienia to podstawa w życiu seniora. Zawsze może się okazać, że mamy coś, o czym nie wiedzieliśmy i wystarczy tylko słodkie wino zamienić na „czystą”, a cukier się unormuje. Pamiętajmy, że cukrzyca nabyta w wyniku wieku jest jedną z przyjemniejszych chorób. Człowiek na starość zostanie wegetarianinem, nareszcie wie, co je. Nie to co młodzi, wiecznie zaganiani, jedzący byle co pomiędzy miejscem pracy a przedszkolem. Senior na chorobę ma czas. A do tego odwiedza przychodnie lekarskie, nawiązuje nowe znajomości, wymienia doświadczenia. No dobrze, już nie brnę w ten temat. Pamiętajmy wszakże, że organizm swoje prawa ma i na coś trzeba umrzeć.
  2. Torba na kółkach – niezbędna do robienia zakupów. Tak, wiem, macie dzieci, zawiozą was na zakupy, przywiozą, wniosą na te czwarte piętro.... Ale ….. Mogą na przykład wyjechać, nie tylko na wczasy, również za chlebem do innego miasta lub za granicę. Mogą mieć własne dzieci i masę kłopotów z nimi. Zatem póki mamy siłę chodzić, zasuwajmy z torbę po mleko, warzywa i mięso z promocji. Ja osobiście posiadam „mercedesa” wśród toreb na wózku. Ma trzy koła i uchwyt na sklepowy wózek. Wieszam takie cudo na froncie owego wózka i taranuję wszystkich w sklepie.
  3. Mata do masażu – jako przyrząd rehabilitacyjny - niezbędna do usuwania bólu kręgosłupa. I to nie jednego. Kładzie sobie człowiek taką matę na krześle, bierze kawę i ogląda ulubiony serial, znaczy się „Stawkę większą niż życie”, a mata robi swoje i wali kilkoma programami w kręgosłup. Do tego moja mata podgrzewa senioralne plecy. Och, jak przyjemnie.... Posiadam dodatkowo pas do masażu. Kupiłam, bo była promocja w dyskoncie i teraz masuję różne części w różnych sytuacjach np. prasując.
  4. Miska do masażu stóp – są tacy, co mówią, że taka miska nic nie daje. Mnie daje ulgę po wyprawie z torbą na kółkach. Do tego rozmiękcza odciski i pozostałe twardości na stopach. Potem już tylko krem i stopy mam jak pięćdziesiątka!
  5. Kijki do Nordic Walking – bezapelacyjnie niezbędne w życiu seniora! Spacer z takimi kijami to gwarancja bezpieczeństwa – jak ktoś się przyczepi, to zawsze można go kijem pogonić, to okazja do nawiązania nowych znajomości, o pożytkach zdrowotnych już nie wspomnę. Kijki kupiłam wiele lat temu, kiedy mało kto w mojej zapyziałej mieścinie wiedział, co to jest. Byłam obiektem kpin i komentarzy w stylu „a narty gdzie?”. Lata minęły, a ludzie z kijami łażą po mieście. W sumie wydatek niewielki, a jakże cenny.
  6. Inhalator – czy niezbędny? Mieć warto. Mój pochodzi z czasów, kiedy byłam czynnym nauczycielem. Ratował mi głos. Obecnie używam go w przypadku jakiegokolwiek przeziębienia lub kataru. Likwiduję wszystko w zarodku. Dzięki temu nie używam antybiotyków i mam nadzieję, ze w przypadku pojawienia się u mnie sepsy, każdy antybiotyk zareaguje i zlikwiduje bakterie.
  7. Pojemnik na lekarstwa – nie da się ukryć, seniorzy już łykają. Raz lub kilka razy dziennie. Warto więc kupić odpowiedni, według potrzeby, albo taki na wszystkie dni tygodnia, albo większy – z podziałem na pory dnia. Załaduje człowiek takie pudełko raz w tygodniu i nie musi się martwić „Wziąłem dziś różową tabletkę, czy nie wziąłem”? Oj, długo broniłam się przed takim pudełkiem.... w końcu skapitulowałam i jestem happy. Skleroza w ratowaniu zdrowia nie przeszkadza.
Można by jeszcze wymieniać... ale pewnie zapytacie, skąd wziąć forsę na zakup takiego wyposażenia seniora... Jest metoda, bo zawsze jest jakiś świąteczny dzień, a to Dzień Babci, a to Dzień Matki, Kobiet, 40 męczenników, urodziny, imieniny.... I rodzina zawsze ma problem, co też kupić seniorowi, który chyba wszystko ma lub już miał w życiu...
Wówczas warto zasugerować, że kółka w starej torbie już nawalają, a pudełko na lekarstwa jest już za małe?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz