Podróże kształcą - powiedzenie
Dobrze jest wyjechać z domu. Dobrze
zobaczyć inne miasta, innych ludzi. Świat niby jest taki sam, niby
wszyscy jesteśmy dziećmi tych samych Prarodziców, a jednak
wszędzie jest inaczej. Jadąc autobusem też możemy wiele zobaczyć,
wiele usłyszeć.
Na łące w okolicach Ostrołęki pasą
się krowy. Dostojnie chodzą po trawniku wyjadając trawę. Obok nich na trawie leżą przytulone do siebie czarno-białe
cielaczki. Sielanka.
W Szczytnie do autobusu wchodzi
kontroler biletów. Potężny mężczyzna mówi „Dzień dobry”.
Po okazaniu biletu – „Dziękuję”. „Kanar” może być
uprzejmy.
Na trasie do Olsztyna ktoś ociepla
domek holenderski stojący pod lasem. Połowa już oklejona
styropianem. Obok stoi betoniarka. Zimą będzie ciepło.
W okolicach
Raciąża znajduje się ciekawe oświetlenie wsi. Na słupie
umieszczono baterię słoneczna, wiatraczek i okrągłą lampę.
Ekologiczne latarnie biegną aż do granicy z uprawnymi polami.
Mądrze.
Na dworcu autobusowym w Elblągu stoi
grupa ludzi. Palą papierosy. Głośno rozmawiają o ostatnim meczu.
Nie klną. Młodzież.
Wjeżdżając do Gdańska nocą widzimy
oświetloną rafinerię. Sceneria jak z najlepszego filmy science
fiction. Tysiące rur iskrzy od blasku i zdaje się rozświetlać
ciemne niebo. Postęp.
Starsza pani opowiada o świętym
prawie do wyboru. To w ramach dyskusji o antykoncepcji i aborcji.
Kobieta jest też człowiekiem i nie można jej zniewalać. Pan
twierdzi, że najlepszą forma zniewolenie jest taka, w której nie
wiesz, że jesteś zniewolony. Racja.
Młody mężczyzna zabawia siedzącą
obok dziewczynę. Delikatnie dotyka jej dłoni. Szepcze coś do ucha.
Ona śmieje się. Miłość.
W Lęborku do autobusu wsiada pani z
pieskiem. Zwierzątko szybko wskakuje jej na kolana, spogląda w oczy
i przytula się. Przyjaźń.
Za oknem wschodzi słońce. Czerwony
blask ociera się o brudną szybę. Dzień.
Podróż jak każda inna….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz