Nasza NOBLISTKA wygłosiła swój
wykład w krainie Nobla. Przeczytałam. Nieskalanie czysta i
piękna polszczyzna. Głębia filozoficznej myśli. Trafne przykłady,
takie, które każdy powinien kojarzyć. Jak na pisarkę przystało –
wiele sformułowań mogących stać się mottem wiersza lub
aforyzmem, czyli mądrością.
Póki co internet się zachwyca lub
hejtuje. Tradycyjnie. Niektórzy próbują polemizować. Wszak już
Mickiewicz napisał „Ja proch będę z Panem gadał”, co miało
oznaczać, że „Śpiewać każdy może”.
Ja też spróbuję.
„Coś z tym światem jest nie tak”
- powiedziała Olga Tokarczuk. To tzw. oczywista oczywistość.
Wypowiedziana jednak ustami Noblistki nabiera szczególnego
znaczenia.
I ja się z tym zgadzam.
Tyle tylko, że z tym światem coś
jest nie tak od samego początku, od kiedy pojawił się na nim
człowiek.
Gdyby wszystko było w porządku i
zgodnie z oczekiwaniami, Ewa nie sięgnęłaby po zakazany owoc. Już
wówczas okazało się bowiem, że jeśli wszystko gra, jest raj i
przystojny facet, to coś jest nie tak. I trzeba to sprawdzić.
Nie, nie jestem zwolenniczką
twierdzenia, iż zerwany owoc przyczynił się do upadku człowieka.
Wolę wersję, że pochodził on z drzewa wiadomości dobrego i złego
i otworzył człowiekowi drogę do poznania świata, do wiedzy i
poszukiwania mądrości. A to jak wiadomo też do niczego
uporządkowanego nie prowadzi. O czym Olga też zresztą wspomniała.
Poznając świat, człowiek dowiedział
się, że jest on jedną wielką sprzecznością. Taki ogień na
przykład. Ogrzeje, zupę na nim ugotujesz, ale może cię spalić i
w proch przemienić. I nie zawsze człowiek go człowiekowi złośliwie
podkłada.
Po wielu tysiącleciach i masie
doświadczeń człowiek przemówił najpierw ustami Sokratesa „wiem,
że nic nie wiem”, a potem Kartezjusza „dubito ergo cogito,
cogito ergo sum czyli wątpię więc myślę, myślę więc jestem”.
I tak człowiek wątpi, nic dalej nie
wie.... a czas biegnie do przodu i świat w każdym dniu jego
istnienia jest inny. Ciągle z tym światem jest coś nie tak.
W ostatnim roku swojej pracy
przemówiłam do młodzieży w ostatniej klasie gimnazjum:
„Kochani, jeśli jakiś stary
człowiek mówi, że was rozumie, nie wierzcie mu. Niemożliwe jest
zrozumienie pokolenia młodszego o kilka pokoleń. I odwrotnie
oczywiście też. Możecie natomiast uwierzyć komuś, kto powie, że
stara się ów wasz świat zrozumieć”.
Ze światem i ludźmi ciągle będzie
coś nie tak.
Jako nastolatka buntowałam się
przeciwko dorosłym. W wieku dojrzałym świat rzucał mi kłody pod
nogi. Na starość też mi się nie podoba.
I jak tu żyć.... ??????????????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz