czwartek, 28 marca 2019

Cytaty - Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką ....

Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?
                                           Albert Einstein

Kupiłam używane biurko. Pierwsze w życiu własne biurko. Na starość. Postawiłam w sypialni. Lepiej późno niż wcale. Muszę uporządkować swój twórczy warsztat.

W biurku i na biurku wszystko się zmieściło. Laptop. Skaner. Kubek z ołówkami i długopisami. Drukarka zamieszkała pod spodem. Miejsce na klawiaturę przeznaczyłam na odręczne notatki. Pod kubek położyłam kartki, by owe notatki sporządzać. Jeszcze dwa mini głośniki. Jeszcze futerał z okularami. W szufladzie – zszywacz, zszywki, spinacze, nożyczki, kilka starych zdjęć. Na pierwszej półce papier. Na najniższej kalendarz książkowy z zapiskami.

Po paru dniach papier do próbnych wydruków pomieszał się z tym do wydruków właściwych. Notatki zaczęły wędrować po półce od klawiatury. Jedne znalazły się na podłodze i szybko stały się łupem mojej suni. Zabrakło równo pociętych karteczek do notatek. Ich miejsce zajęły rwane na części kartki z grupy makulaturowej „czyste po jednej stronie”. Do szuflady trafiły paragony na produkty z gwarancją. Na skanerze stanął budzik, szmatka do wycierania okularów. Te zaś nieustannie wędrowały na szafkę przy łóżku. W kubku z ołówkami znalazła się kredka do kresek na powiekach. Skąd? Kalendarz zmienił miejsce. Trafił na skaner. Tu swe miejsce odnalazła koperta oraz notatki pierwszej potrzeby, w tym spis spraw do załatwienia w ciągu najbliższego tygodnia. Telefon też zadomowił się na skanerze, bo już na niego miejsca zabrakło. Musiałam bowiem wygospodarować miejsce na szklankę z wodą lub kawą, lub herbatą. Miejsca zabrakło.

Zrobił się bałagan.

W ciągu tygodnia napisałam dwa wiersze. Uzupełniłam swe blogi o nowe wpisy. Przeczytałam trzy książki i podzieliłam się opinią na ich temat z internautami. Czytając wypowiedzi innych każdego dnia piłam kawę lub herbatę, lub wodę. Wykonałam kilka ważnych wydruków. Zeskanowałam stare fotografie i wysłałam rodzinie. Wysłuchałam kilka starych przebojów. Nie zapomniałam praktycznie o żadnej czynności korzystając z notatek przylepionych na drzwiach biurka.

Podoba mi się ten bałagan….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz